04-18.08.2005 Rodos
Wyjazd
Wyjazd na Rodos urodził się w ramach planowania letniego urlopu. Miejsce powszechnie znane i cieszące się dobrymi opiniami wszelkich kolorowych magazynów windsurfingowych.
Jest co najmniej kilka sposobów na spędzanie tam czasu i wybranie oferty "wakacji".
Pierwszy to biuro podróży np.Triada, która organizuje w miarę tanie wyjazdy, jest się wtedy zakwaterowanym w miejscowości Genadi (ok.25 km od spotu). Dojazd na spot za pomocą skutera, samochodu lub wykupieniu transferu w polskich bazach windsurfingowych (Deskado, Prasonisi Center).
Druga opcja to zakwaterowanie się w Prasonisi w jednym z hoteli (organizuje Prasonisi Center) lub namiot w krzaczorach na wydmie hard core!!!
Do Prasonisi przyjeżdżają także campery mino zakazu.
Spot
Każdy już chyba wie jak to wygląda: duża wyspa z małą wysepką połączone są łachą piachu, po jednej płasko i po drugiej jeszcze bardziej. Tylko jak wieje 7Bf robi się zafalowanie po stronie nawietrznej na jakieś 2,5 m.
Pływanie
Żeby nie było nieporozumień to na początek kilka wyjasnień:
Nie jestem Mistrzem Świata!
Moja waga to 96 kg (po wakacjach 93, oj słabo nas karmili ). W Polandzie używam dwóch desek 100 l free ride'a i 90 l wave-ówki.
Jeżeli chodzi o statystykę to pływałem 10 dni a można było 12.
3 dni na dużych żaglach 8.1 7.0, jeden na 5.0, jeden na 5.8 a reszta na 6.7.
Ludzie
To, co przekroczyło moje najśmielsze oczekiwania to ludzie, jakich spotkałem.
Już na lotnisku w Wawie nawiązały się pierwsze znajomości, na trasie Rodos Genadi zawiązaliśmy paczkę a resztę poznaliśmy na miejscu.
Chciałbym wszystkim serdecznie podziękować za miłą atmosferę wakacji spędzonych wspólnie, za wspaniałe towarzystwo i podkreślam, że spotkać Was było niezmiernie miło.
Special Thanks.
Dla mojej żony, która miała tyle cierpliwości by czekać na mnie na brzegu i robić zdjęcia.
Kocham Cię Madziu.
Karol.
|