El Tur 27.08 - 10.09.2008Teraz już wiem! Nie są to piękne dziewczęta, nie jest to wypas w hotelu lub piękna okolica, jeździ tam po to żeby ... ale o tym za chwilę. El Tur to miejsce tylko dla surferów lub miłośników kite-a. Jeżeli nie zamierzasz się rozwodzić, to nie zabieraj tam rodziny bo po prostu tego nie wytrzymają ?. Nie ma tam centrów handlowych, pasaży i turystycznych atrakcji. Poza wiatrem jest tam Egipt "prawdziwy" w wydaniu hard corowym. Brak ulic, rozwalające się lepianki, ogólny bałagan. Aaaa i uwierzyłem, że piramidy wybudowali kosmici, ponieważ patrząc na prowizorkę jaką ci ludzie potrafią zrobić, to jest niemożliwe żeby oni dokonali takich wyczynów. W mieście jedynymi białymi są surferzy i to oni są atrakcją dla lokalesów ale nie spotkaliśmy się z nieuprzejmością i pomimo moich obaw jest bezpiecznie. Pływa się w zatoce, która jest zaadoptowana na mały port i stocznię, woda w tym miejscu jest płaska i dobra do ćwiczenia trików i nauki. W trakcie naszego pobytu mieliśmy okazję zobaczyć jak ćwiczą zawodowi freestylowcy. To trudno opisać - zbyt skomplikowane a na dodatek zaprzecza prawu grawitacji. Z zatoki można wypłynąć na tzw swell/point - wyjście przez port w morze. U tego wyjścia powstaje fala, która układa się bezpośrednio na skoki na prawym halsie a dalej tworzy się duże zafalowanie. Kolejne miejsce gdzie się pływa to wave. Plaża niedaleko hotelu (może jakieś 2 km) gdzie za drobną opłatą dowozi pick up. W tym miejscu jest trochę przyboju, jakieś 3 fale które trzeba przeskoczyć i wypływa się w zafalowanie ok 2 - 2,5 metra. Statystyka wiatrowa. Wiatr wiał codziennie z siłą od słabych 5 po mocne lub bardzo mocne 6Bf. Na plażę wychodziliśmy ok godz. 10 a wracaliśmy o 18. Czasem zdarzało się tak, że gdy wiatr słabł o 15 to bawiliśmy się z dużymi deskami i małym pędnikiem licząc, że ktoś wpadnie do wody. Poza tym poznaliśmy fajnych ludzi, razem pływaliśmy, robiliśmy zdjęcia i wspólne wypady na sziszę do miasta. Była także nauka backgammona i zakłady kto zje kebab na mieście na znak odwagi. I co więcej? - relaks, relaks, relaks. Pzdr i do następnego razu. by Carlito
|
.:: wykonanie - Mike : współpraca - cała grupa ::. |